czwartek, 2 lipca 2009

Starucha pietrucha

oO! Wczorajsza rozmowa z M:
- Jak w pracy?
- Szef ma córkę, ale taką młodą sikse (?)
- Taak? Ile ma lat?
- Jakieś 22...
- O, a ile ja mam?
- Łe, faktycznie 21 ale zapominam bo ty tak poważnie wygladasz.

WKURW! Czyli co? Oddział geriatryczny wita? Ostatnio miła koleżanka zpracy również stwierdziła, ze się postarzałam. Cholerka, podchodzę do lustra, zmarszczek nie widzę ale faktycznie...może skóra jakaś szara, może oczy lekko smutne, kilogramów za dużo (4 mniej ;)) ) ale żeby od razu starucha??

Zmieniając temat, gratuluję dobrych wyników, a tym którym się nie udało polecam przysiąść na tyłkach od teraz, opanować materiał a potem z luzem robić wszystkie testy jakie ukazały się na rynku ;)
Dziś kolejny dzień wolnego, tak więc wypiję kawę, pośpiewam trochę a następnie biologia... :)

1 komentarz: