czwartek, 7 czerwca 2012

Proszę o pomoc

Zdecydowałam się napisać to tutaj i prosić Was o pomoc, gdyż wiem,że zaglądają tu studenci medycyny w różnym stopniu "zaawansowania".

Sprawa wygląda tak...
17-latka (za 2 miesiące 18lat) przyznała się swojej młodszej kuzynce,że coś dzieje się z jej piersią . Kuzynka powiedziała to mamie,która "opiekuje się" ową 17-latką (jej rodzice kompletnie odpuścili sobie rodzicielstwo). Po jakimś (!!) czasie poszła z nią do lekarza rodzinnego,który natychmiast wysłał ją do onkologa.

Okazało się,że dziewczę ma wciągnięty sutek, zmienioną barwę otoczki, sączy się jakaś cuchnąca wydzielina a w dodatku wyczuwalny jest guz.
Onkolog (w szpitalu dziecięcym) powiedział o swoich podejrzeniach nowotworu i kazał przyjść za 3 tygodnie na...USG i zapytał  "dlaczego tak późno?"
I tu pojawia się szereg moich pytań. Czy to normalne postępowanie,gdy objawy są tak poważne i podejrzenia niemal jednoznaczne? Czekanie 3 tygodnie na prostą diagnostykę???
Czy dziewczyna może leczyć się w szpitalu dla dorosłych,skoro niedługo osiągnie pełnoletność?
Mam możliwość przyspieszenia jej wizyty u onkologa,ale dla dorosłych.
Inną sprawą jest postawa ciotki,której nie chce się cyt "latać po lekarzach" a sama zainteresowana jest zbyt nieśmiała, niedouczona i niedojrzała by wziąć sprawy w swoje ręce.
Będę wdzięczna za jakieś sugestie.

8 komentarzy:

  1. Wszystko wskazuje na to, że interwencja lekarza jest KONIECZNA OD ZARAZ. I jeśli lekarz kazał zgłosić się za 3 tygodnie, to wybacz, ale dziewczyna powinna wziąć sprawy w swoje ręce i wybrać się do onkologa/ginekologa prywatnie. Ten na pewno zleci co trzeba w jak najszybszym tempie (popytaj, kto w Twojej okolicy jest rzetelny i zajmuje się takimi sprawami, najlepsze opinie zbiera się od pacjentek, znajomych, ewentualnie wejdź na stronę znanylekarz.pl) Wiem, koszty kosztami, ale tu chodzi o zdrowie i życie, a z tego co piszesz, sprawa już się nieciekawie rozwinęła i szybka interwencja jest konieczna.

    OdpowiedzUsuń
  2. em. problem w tym,że dziewczę pochodzi z bardzo biednej rodziny i o prywatnym leczeniu nie ma mowy. Z resztą...teoretycznie poszła do źródła- prosto do szpitala a tam jak widać przeciągnięto to w czasie pomimo tego,że onkolog jasno określił swoje przypuszczenia. Nie łapię tego. A jak wyglada kwestia leczenia "u dorosłych" ? Za chwilę przecież skończy te magiczne 18lat...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie chodzi mi o prywatne leczenie, a prywatną konsultację, jednorazowo. Ale rozumiem, skoro nie ma pieniędzy to trudno coś w tej kwestii zrobić :( Myślę, że przyjęcie do szpitala dla dorosłych nie byłoby problemem, w najgorszym wypadku wymagaliby pisemnej zgody opiekuna (często jest tak nawet w państwowych przychodniach, ale to dotyczy zwykle 15-latek w ciąży, a skoro dziewczyna ma niemal 18, to nie powinno być problemu).
    Inna przychodnia, nie wiem, co kolwiek, byle szybko ktoś zainterweniował...

    OdpowiedzUsuń
  4. niestety u lekarzy dla dorosłych też raczej się czeka, właśnie usg czy endoskopię "na cito" to 2-3 tygodnie;/ to jest beznadziejne, ale szukaj jakichś kontaktów, załatwiaj u lekarzy "dla dorosłych", bo to jest najmniej istotne

    można też spróbować wbić na izbę przyjęć, ale nie sądzę, żeby ktoś uwierzył w tym konkretnym wypadku, że to nagła sprawa... ale jeśli dobrze traficie, to jakaś strategia histeryczno-prosząca może się udać...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bodajże Morfeusz pisał o sposobie na upicie się i poproszenie kogoś, żeby cię pobił (jako że panom żulom zawsze się robi TK na cito) ;p Oczywiście dziewczynie z notki nie sugeruję czegoś takiego...

    Balianna, dostałaś maila? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. u dorosłych czekać się będzie tak samo, niestety... warto jednak próbować, powalczyć, zagadać, może się uda..

    zawsze jest opcja prywatnej wizyty, jak pisała em. Tak bardzo dołujące jest to, że pomoc bywa blisko, na wyciągnięcie ręki..a tu albo kolejka, albo nie ma terminu, albo trzeba wydać mnóstwo pieniędzy..

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój komentarz będzie dotyczył poprzedniego wpisu, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko. ;)
    Jeśli chodzi o chemię, polecam tę stronę http://www.chemia.dami.pl/liceum/startowa5.htm
    Jeśli chodzi o teorię- znalazłam tam wszystko, naprawdę wszystko, co było mi potrzebne. Przekazane w fajny, przystępny sposób, z dodatkiem wielu tabel/wykresów. A tak to Witowski, plus arkusze, arkusze, arkusze...
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. o ile mi wiadomo, to takie diagnozy są szybko umawiane wizyty.
    polecam zmieceni przechodnie lekarza.
    tym bardziej ze to młoda dziewczyna.

    OdpowiedzUsuń