czwartek, 15 października 2009




I jak tu oszczędzać?? :-)
Ostatnio przesiedziałam ponad godzinę w Empiku i oglądałam ksiązki kucharskie (tak...byłam potwornie głodna ;) ). Uwielbiam kuchnię włoską. Mogę bez końca jeść makarony, zapiekanki warzywne, ciasta a wszystko doprawione bazylią i oregano.Mniam...
Na obiad dziś oczywiście kokardki ze szpinakiem,, drobno pokrojonymi pomidorami, mozzarellą, camembert i bazylią.
A Nigellę uwielbiam. Mogłabym wyglądać tak jak ona i gotować tak jak ona :) i przeżyłabym jakoś ten wielki tyłek . hehe.

2 komentarze:

  1. haha i znowu to samo! odezwał się nałóg :) ja wczoraj weszłam zamówić jedną książkę i tak jakoś mi się głupio zrobiło, tak coś mi kazało ją kupić, nie chciała się odkleić od mojej dłoni książka, którą pokazała mi pani w księgarni, a o którą pytałam klka dni temu, a mianowicie Ktoś we mnie :)no i kurcze takim sposobem mam dwie kolejne kiazki do stosu! a wcale nie chciałam eeeeheeeyyyy:(((
    PS Nigelle i pozostałe książki kucharskie (jak i podrożnicze) kupuje mój mąż (i wcale nie dla mnie je kupuje - sam z nich gotuje haha!)

    OdpowiedzUsuń
  2. no to łączą nas już dwie miłości, do książek i do kuchni włoskiej :)

    OdpowiedzUsuń