Mam teraz sporo czasu do kolejnej próby- podejdę drugi raz w przyszłym roku, a co!
Podczytuję sobie chemię,próbuję się z nią zaprzyjaźnić i tu prośba do Was- jaką książkę wybrać,która najlepiej ale też prosto tłumaczy i jednocześnie sprawia,że można chemię polubić?
Mam podręczniki Rożaka,ale jak już pisałam ,kompletnie mnie nie przekonują. Do nauki używałam książki z zadaniami Park Edukacja, Witka i troszkę Pazdro ale to wszystko są zadania. Teorię brałam z miliona źródeł sama się przy tym gubiąc. Będę wdzięczna za pomoc.
Nie planuję teraz nauki, odpoczywam, daję sobie wytchnąć i nazbierać siły.To,co czytam służy raczej "podtrzymaniu" obecnego stanu wiedzy i przyglądaniu się bardziej szczegółowo niektórym tematom . Nie ma spinu i od razu wszystko jakoś lepiej wchodzi :)
Odmiany kawy ziarnistej – kompleksowy przewodnik
5 tygodni temu