W związku z tym, ze słowo pisane jest mi ostatnio potwornie bliskie, chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami co do niektórych pozycji.Oczywiście- nie jestem znawcą tylko zwykłym laikiem,który aspiruje na miano mola książkowe (do tego mola jeszcze daleko).
Ksiązka "Sekret" w moim naiwnym załozeniu miała wpłynąć na mnie i postrzeganie niektórych spraw. Chwycilam więc szybko ciekawą w formie (wielkosc,okładka) ksiązkę i zaczęłam czytać chwilę później. Styl - prosty do czytania, treść miała być błyskotliwą filozofią i sposobem na zycie. Po przeczytaniu połowy tego niezbyt wielkiego tomu zastanawiałam się czy na Allegro kupi to ktoś w podobnej cenie. Niestety, nawet dla mojego niezbyt wysublimowanego gustu okazała się poprostu "masłem maślanym". Jedno przesłanie powtarzane na setki sposobów, wręcz"łopatologicznie". Nie wciąga mnie taka grafomania.
wysłałam ci uprawnienia do bloga na poczte na gazeta.pl ( wpisłam użytkownika kajenka) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń